Fajnie napisane. Lekka rozmowa, komfort podczas spotkania i do tego jeszcze kontrola nad sytuacją. Naprawdę fajnie. A co jeśli brak tej pewności? Albo komfortu nie ma ani szczypty? I do tego mocno ograniczona zdolność do skutecznej komunikacji daje się we znaki? Niezależnie od tego, co przez tą komunikację się rozumie, czuć mrowienie.
Podczas szkoleń z występów publicznych pojawiają się osoby, które zwyczajnie mają blokadę z tym związaną. Nie zabierają głosu, nie chcą wyrażać swojego zdania. W zasadzie jedyną rzeczą, o której myślą, to zniknięcie z całej tej sytuacji.
Jestem zwolennikiem praktyki. Niejednokrotnie wyrażałem to jasno i tego trzymam się cały czas. Tak, jak nikt nie nauczy się z książki jeździć samochodem, czy występować przed publicznością, tak nikt po lekturze najbardziej motywującej pozycji nie stanie z automatu osobą pewną siebie i wchodzącą w każdą rozmowę bez jakiegokolwiek kłopotu. Jednocześnie też stawiam na solidne podstawy teoretyczne, bo zrozumienie czegoś w teorii, może zwalczyć to coś w praktyce.
Poniżej zrobiłem zestawienie kilku skutecznych sposobów na poprawę pewności siebie podczas rozmów. Skutecznych dlatego, że działały na wielu osobach, z którymi współpracowałem i współpracuję nadal, a nie dlatego że tak mi się wydaje. To uniwersalne zasady dotyczące rozmów. I tych face-to-face i tych na odległość.
Dobrze się przygotuj.
Jednym z kluczowych czynników wpływających na pewność siebie podczas rozmowy jest przygotowanie się do niej. Im lepiej jesteś przygotowany merytorycznie do tematu rozmowy, tym większą pewność siebie będziesz miał. Zanim przystąpisz do ważnej rozmowy sprawdź omawiane zagadnienia, przygotuj sobie notatki lub punkty do omówienia. Dobrze przygotowana osoba zawsze czuje się pewniej w trakcie rozmowy. Do tego przygotuj sobie listę trudnych zagadnień, które mogą (choć nie muszą) być poruszone. Znajomość odpowiedzi na nie pomoże pewniej czuć się w tym obszarze.
Ćwicz asertywność.
To takie hasło wyciągnięte wprost ze słownika korpomowy, ale coś w tym jest. Fakt, nie lubię języka korporacji i wywodzących się z nich haseł, ale niektóre z nich potrafią w dwóch-trzech słowach oddać sens wielu zdań. Tak więc nie lubię, ale wyciągam to co może mieć sens. ;)
Czym w ogóle jest ta asertywność? Najprościej - to umiejętność wyrażania własnych myśli, uczuć i potrzeb w sposób bezpośredni, ale jednocześnie szanujący innych. I tutaj teoria Ćwiczenie asertywności może pomóc ci w budowaniu pewności siebie podczas rozmów. Praktykowanie jasnego i konkretnego wyrażania swoich poglądów oraz reagowanie na sytuacje zgodnie z własnymi wartościami i przekonaniami może znacząco zwiększyć twoją pewność siebie.
Pracuj nad postawą ciała.
Mowa ciała. Któż nie zna tego hasła? Ile wagi się do niego przywiązuje. A ile książek na ten temat powstało. Sam przeczytałem grubo ponad 20, a to i tak kropla w morzu. I autor każdej z nich twierdzi, że właśnie jego pozycja jest tą jedyną, najlepszą i najbardziej skuteczną. To doprowadza do czasem groteskowych sytuacji, w których politycy i inni "bohaterowie" ekranu wygłupiają się postawami żywcem wziętymi z tych książek... Ale nie o tym, bo trochę odpłynąłem.
Faktem jest, że Twoje ciało potrafi powiedzieć więcej niż słowa, które wypowiadasz. Nie da się więc ukryć, że Twoja postawa podczas rozmów może wpływać na to, jak inni cię postrzegają, a w konsekwencji na Twoją pewność siebie. Jak więc ten stres zniwelować? Postaraj się utrzymywać otwartą i pewną postawę ciała, a więc prosto stój lub siedź, unikaj skrzyżowanych ramion i skłonu głowy. Krzyżowanie rąk lub nóg to nie tylko opisywana wszędzie postawa zamknięta, ale również oznaka zamykania się na innych, na otoczenie.
Lęk przezwyciężaj stopniowo.
Często brak pewności siebie podczas rozmów wynika z lęku przed oceną innych, lękiem przed odrzuceniem czy nawet lękiem przed publicznym wystąpieniem. Wbrew pozorom to tylko nam się wydaje, jak bardzo i często inni o nas myślą. Tak naprawdę ich odsetek jest bardzo mały. I to z naciskiem na bardzo.
Co do samego radzenia sobie z takim lękiem, to podchodź do tego stopniowo. Zacznij od małych kroków, a takim z pewnością będzie rozmowa ze sobą przed lustrem. Nie patrz na to jak na coś dziwnego tylko jako formę pracy nad sobą. Zadawaj sobie pytania i na nie odpowiadaj, wysuwaj wnioski i staraj się z nimi dyskutować. Pamiętając, że cały czas jesteś w bezpiecznej strefie. A gdy to już opanujesz, będziesz czuć luz podczas takiej rozmowy, to wejdź w coś większego - na początek mogą to być rozmowy z bliskimi przyjaciółmi lub rodziną. I dopiero później zacznij stopniowo wydłużać zakres swoich rozmów i osób, z którymi rozmawiasz.
Jak więc widzisz, rozwijanie pewności siebie podczas rozmów to proces. Nie ukrywam, że proces który wymaga wysiłku i czasu. Czasem więcej, czasem mniej. No i pracy nad sobą każdego dnia, aż powoli wszystko zacznie się dziać automatycznie.
Powodzenia! :)
A w razie potrzeby zawsze możesz się do mnie odezwać. Chętnie Ci pomogę lub potowarzyszę w tych ćwiczeniach.